Witam. Od pewnego czasu. Mam problem z wrzucaniem biegów na zimnym silniku. Zaczęło się od tych mrozów -20 stopni. W tym czasie miałem wymieniane też serwo hamulcowe. Po odpaleniu silnika. Nawet jeśli go nagrzeje troche w miejscu nic to nie daje. Wsciskam sprzegło i jeśli chce od razu wbić bieg to czuć opór na kazdym biegu, jak juz raz wejdzie to kazdy bieg wchodzi ok dopóki nie puszcze i nie wcisne ponownie sprzegła. Pomaga również wcisnienie sprzegła i odczekanie krótkiej chwili wtedy biegi wchodza gladko. Sprzegło wraz z dwumasem jest wymienione miesiąc temu, wczoraj wymienilem płyn hamulcowy i zostal odpowietrzony uklad i również nic to nie dało. Pedał sprzegła ma dość mały skok na poczatku z góry mozna go troche wciskać i dopiero lapie gdzies tak około połowy czuć opór. MEchanicy obstawiaja padnieta pompke lub wysprzeglik tylko dlaczego zaczyna dzialac prawie poprawnie po nagrzaniu się silnika? Pozostaje wtedy tylko głuchy stuk przez wbijanie wstecznego jeśli poczekam ze wcisnietym sprzeglem i wbijam wsteczny to go nie ma. Nie wiem co myśleć wydałem juz sporo kasy a jest problem cały czas. Potrzebuje fachowych rad. Pozdrawiam