arre 29 #1 Napisano 5 sty 2016 15:31:28 hi przymierzam sie na wiosne do remontu glowicy dlaczego? po zagrzaniu silnika 90C po 3-5 minut zaczyna kopcic na siwo sprawdzone turbo - w dolocie sucho delikatny film olejowy odma cala nowa szczelna sprezanie 13 na kazdym garku co2 w plynie nie ma - test zrobiony auto ma moc pali normalnie jezdzi normalnie oleju bierze ok 1,5-2l na 10kkm DIagnoze dostalem ze uszczelniacze do wymiany Teraz na co zwrocic uwage i jakie sa koszty by zrobic to raz a porzadnie? poszukac majstra co wymieni bez zrzucania czapki? czy robic kompleksowo z wymiana uszczelki planowaniem itd? rozrzad jako koszt odpada bo moj ma przejechane z 15kkm Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
CWIARTEK 631 #2 Napisano 5 sty 2016 15:36:30 Ja bym zdejmował głowice i zrobił to jak sie należy. Przy okazji zrobią planowanie i sprawdzą szczelność zaworów. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
arre 29 #3 Napisano 5 sty 2016 15:48:42 Ja bym zdejmował głowice i zrobił to jak sie należy. Przy okazji zrobią planowanie i sprawdzą szczelność zaworów. tez tak mysle ale wiesz jaki koszt takiej zabawy? a moze tez byc tak ze turbo puszcza na stronie goracej? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Dziadek 167 #4 Napisano 5 sty 2016 16:41:16 Nie neguję diagnozy a pytam tylko czy aby to kopcenie to nie jest para ? Przy niskich temperaturach gdy silnik masz nagrzany w wydechu masz ciepłe gazy ktore zawierają też wilgoć . Gasisz auto , zostawiasz je na noc. Wydech , wszystko w aucie stygnie , gazy stygnąc w wydechu skraplają się na całej jego długości i przy takich temperaturach zamarzają . Rano wszystko skroplone , zamarznięte w wydechu , odpalasz auto. Na początku nie kopci bo jeszcze nie zdążyło odmarznąć, wydech nadal jest zimny...silnik osiąga swoją temeperarurę grzejąc w między czasie cały wydech i całą zamarzniętą w nim wilgoć. W lusterku widzisz parę z wydechu do momentu aż wszystko się nie odmrozi i nie wyparuje co zostało tam z poprzedniego dnia ...uff ale teoria , No ale tak może być więc zanim sie zabierzesz za grubą robotę jeszcze bym nad tym zrobił rozkminę. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Rafi78 452 #5 Napisano 5 sty 2016 16:51:29 Arek może to nie dotyczy Twojego silnika Ale u mnie objawy podobne mimo że on...przyczyną był zawieszajacy n75 który w ch**a robił turbo że pompowało ponad 3,5 Bara aż się uszxzelnienia w turbo wysraly i zaczął kopcic bo turbo brało olej...nieznacznie brało Ale dymil po rozgrAniu jak głupi Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
arre 29 #6 Napisano 5 sty 2016 18:18:21 Nie neguję diagnozy a pytam tylko czy aby to kopcenie to nie jest para ? Przy niskich temperaturach gdy silnik masz nagrzany w wydechu masz ciepłe gazy ktore zawierają też wilgoć . Gasisz auto , zostawiasz je na noc. Wydech , wszystko w aucie stygnie , gazy stygnąc w wydechu skraplają się na całej jego długości i przy takich temperaturach zamarzają . Rano wszystko skroplone , zamarznięte w wydechu , odpalasz auto. Na początku nie kopci bo jeszcze nie zdążyło odmarznąć, wydech nadal jest zimny...silnik osiąga swoją temeperarurę grzejąc w między czasie cały wydech i całą zamarzniętą w nim wilgoć. W lusterku widzisz parę z wydechu do momentu aż wszystko się nie odmrozi i nie wyparuje co zostało tam z poprzedniego dnia ...uff ale teoria , No ale tak może być więc zanim sie zabierzesz za grubą robotę jeszcze bym nad tym zrobił rozkminę. Dziadku ja wiem ze Ty zabki zjadl na nie jednym aucie bo widzialem na forum starym mimo ze Ty mnie nie widziales napewno... ale ja tez do gimnazjum nie chodzilem ;) rozrozniam pare od dymu :decayed: i a kilkanascie aut juz sie przez moje raczki przewinelo... tym bardziej ze temat mam nie od wczoraj i na przegladzie tez mi ostatnio zakopcil tak ze gosc podbic nie chial :grin: wiec na bank to para zadna nie jest :thumbsup: [Dodano: 05 stycznia 2016 - 19:18] Arek może to nie dotyczy Twojego silnika Ale u mnie objawy podobne mimo że on...przyczyną był zawieszajacy n75 który w ch**a robił turbo że pompowało ponad 3,5 Bara aż się uszxzelnienia w turbo wysraly i zaczął kopcic bo turbo brało olej...nieznacznie brało Ale dymil po rozgrAniu jak głupi Tyle ze ja mam wskaznik bostu i ani przeladowania ani awaryjnego nie ma turbo dmucha jak z fabryki i dv i n75 ok i szczelne wsio jedynie sada druga mi fisiuje ale to z racji ze tylko jeden tlumik koncowy sie ostal a w 1 mam grzalke uwalona ale to tez nie powinno miec wiekszego wplywu... SPotkalem pare minut temu dzielnicowego mechaniora kolege i stwierdzil ze to pierscienie raczej tyle ze jak by pierscienie to chyba by kompresja gorsza byla? i kopcil by tez na obciazeniu? sam juz nie wiem badz tu madry :facepalm2: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Rafi78 452 #7 Napisano 5 sty 2016 18:25:57 I dym by miał niebieska barwę...ps pozdrów dzielnicowego [Dodano: 05 January 2016 - 20:25] No zdaje mi się kompresja by myślała ...Może mnie ponosi...uszczelniacze wtryskow mogą mieć coś do tego...? Tylko mnie nie jebać proszę Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
arre 29 #8 Napisano 5 sty 2016 18:51:58 wtryski leja paliwo w kolektor ssacy wszystkie oringi mam na wtryskach nowe :zab: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Dziadek 167 #9 Napisano 5 sty 2016 19:35:16 Dziadku ja wiem ze Ty zabki zjadl na nie jednym aucie bo widzialem na forum starym mimo ze Ty mnie nie widziales napewno... ale ja tez do gimnazjum nie chodzilem ;) rozrozniam pare od dymu :decayed: i a kilkanascie aut juz sie przez moje raczki przewinelo... tym bardziej ze temat mam nie od wczoraj i na przegladzie tez mi ostatnio zakopcil tak ze gosc podbic nie chial :grin: wiec na bank to para zadna nie jest :thumbsup Spoko, tak tylko sobie wymyśliłem że może by pasowało :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
arre 29 #10 Napisano 5 sty 2016 19:39:42 Spoko, tak tylko sobie wymyśliłem że może by pasowało :) chcial bym naprawde... :whistling: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jacek70 1 468 #11 Napisano 5 sty 2016 19:44:38 Ja bym zdejmował głowice i zrobił to jak sie należy. Przy okazji zrobią planowanie i sprawdzą szczelność zaworów. Nie chcę się podlizywać ale to będzie najlepsze wyjście. No i pewne☺♻ Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
musti 34 #12 Napisano 29 sty 2016 22:04:53 hi przymierzam sie na wiosne do remontu glowicy dlaczego? po zagrzaniu silnika 90C po 3-5 minut zaczyna kopcic na siwo sprawdzone turbo - w dolocie sucho delikatny film olejowy odma cala nowa szczelna sprezanie 13 na kazdym garku co2 w plynie nie ma - test zrobiony auto ma moc pali normalnie jezdzi normalnie oleju bierze ok 1,5-2l na 10kkm DIagnoze dostalem ze uszczelniacze do wymiany Teraz na co zwrocic uwage i jakie sa koszty by zrobic to raz a porzadnie? poszukac majstra co wymieni bez zrzucania czapki? czy robic kompleksowo z wymiana uszczelki planowaniem itd? rozrzad jako koszt odpada bo moj ma przejechane z 15kkm Jeśli będziesz jeździł tym to rób , a jeśli to nie pchaj dalej . Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
arre 29 #13 Napisano 29 sty 2016 22:11:58 Jeśli będziesz jeździł tym to rób , a jeśli to nie pchaj dalej . raczej bede jezdzil glowica na 1 rzut na drugi turbo wyjdzie wiecej zrobi sie wiecej... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
musti 34 #14 Napisano 29 sty 2016 22:32:52 raczej bede jezdzil glowica na 1 rzut na drugi turbo wyjdzie wiecej zrobi sie wiecej... No to rób jak masz zamiar jeździć tym długo Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
arre 29 #15 Napisano 29 sty 2016 22:37:28 No to rób jak masz zamiar jeździć tym długo czy dlugo to nie wiem ale albo porzadnie albo wcale ;) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Misiek95 1 #16 Napisano 30 sty 2016 00:54:48 ja osobiście bym zaczął od wymiany uszczelniaczy bez zrzucania czapki. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
arre 29 #17 Napisano 30 sty 2016 12:11:31 ja osobiście bym zaczął od wymiany uszczelniaczy bez zrzucania czapki. tylko kto CI to zrobi porzadnie w jg :facepalm: juz wole zrzucic czapke wyslac gdzies glownice co robia od a do z i dac nowa uszczelke pod glowice i kolektory i masz pewnosc ze gory nie bedziesz ruszal przez 100kkm i mozna wtedy dmuchnac wiecej na spokojnie w turbo... :msn-wink: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach