Wracam z pracy, 2k rpm, cyk 5-ty bieg, przyśpieszam (pedał gazu wciśnięty na 3/4) - coś mi obroty za szybko rosną. No jak nic sprzęgło się ślizga. Droga pusta a więc od razu na szybko troche potestowałem. Prędkość do zera, 1-2-3-4-5 przy każdym biegu but w podłoge - wszystko ok, klei jak powinno. Jade dalej, świruje z redukcjami, przyśpieszam dynamicznie - klei na każdym biegu. No to znowu wrzucam 5-tke przy 2k rpm, but w podłoge, raz drugi trzeci czwarty piaty klei... Kolejne kilometry mijają, myśle sobie jeszcze jeden test. Prędkość do 70km/h znów wrzucam piąteczke mam te ~2k rpm. But w podłoge ślizga sie... Czy sprzęgło już mówi papa? Dziwne jest to że raz na 5-6 razy sie ślizga a reszte klei jak powinien. Przelot 285tyś nie kręcony.