Temat wygląda tak.. poskładałem lewą strone, założyłem camber i juz koronki abs nowej nie zakładałem bo mijało się to z celem i tak czujnik abs zczytywał by źle prędkość koła bo koronka razem z czopem i piastą jest pod kątem. Przy odpalaniu trzy razy zapaliła mi sie czerwona lampa od hebli plus sygnał dźwiękowy, pare razy nacisnalem pedał hamulca żeby tłoczek sie ułożył do nowego klocka i wsio działa. I ku mojemu zdziwieniu kontrolka abs sie nie pali na szafie... Ale nie w tym rzecz czy, pytanie czy będe miec abs na przednich kołach jeśli z tyłu nie ma koronek czy to ze sobą wszystko współgra i niezbedna jest sprawnosc 100% ukladu zeby on działał?